ADIO POMIDORY
ADIO
POMIDORY
…
rześki
poranek, Słońce zagląda przez okno rozjaśniając wielką kuchnię,
w której na stole stoją jeszcze naczynia po kolacji, dzisiaj
pierwszy dzień w naszej nowej toskańskiej rzeczywistości, nie
wiemy gdzie są sklepy, więc póki co trudno zrobić pierwsze zakupy
na śniadanie, pewnie w pobliskiej miejscowości jest jakiś bazar
gdzie wszystko będzie można kupić, już sobie wyobrażamy- te
wielkie czerwone kopy pomidorów i poukładane na baczność
bakłażany połyskujące
fioletową powłoką i wśród tych
wszystkich warzyw mieniące się na żółto-pomarańczowo kwiaty
cukinii, na krótkich zielonych łodygach, zapytamy gospodarzy, być
może uda się to wszystko zdobyć jeszcze przed południem, krótka
rozmowa uświadamia nam prostotę porannego zagadnienia – idźcie
za te kamienne zabudowania tam wśród wysokich cyprysów jest
furtka, za furtką ogródek i tam z pewnością znajdziecie to co
chcecie, postąpiliśmy według instrukcji i za furtką ukazał nam
się ogród, ogród jak zaczarowany, jak w baśni o tajemniczym
ogrodzie, przenieśliśmy się w zupełnie inny wymiar świata – w
wymiar warzywno-owocowych cudów, zaraz za furtką szpaler ziół z
bazylią, miętą, tymiankiem, a pomiędzy intensywnie zielonymi
listkami na czerwono mieniące się niewielkie strąki ostrej
papryki, za nimi krzaki bakłażanów, a pomiędzy nimi leżące na
ziemi owoce cukinii, dalej na wyższych krzakach wielkie zielone i
obok już dojrzałe ogromne czerwone pomidory, i dalej niesamowicie
zachwycające fioletowe, duże
kwiatostany karczochów to jak widok
rafy koralowej mieniącej się w turkusowych morskich wodach, a to
wszystko zakończone polem słonecznika, którego nie sposób było
ogarnąć wzrokiem, po lewej stronie zielony dywan utworzony przez
płożące liściaste krzaki, wśród których jeden przy drugim
leżały podłużne owoce
"Minął
sierpień, minął wrzesień, znów październik i ta jesień
rozpostarła
melancholii mglisty woal
Nie
żałuję letnich dzionków, róż, poziomek i skowronków
Lecz
jednego, jedynego jest mi żal..."
...
pamiętacie co dalej ?! ... "Addio pomidory" - to
oczywiście piosenka "Addio pomidory" z tekstem Jeremiego
Przybory i muzyką Jerzego Wasowskiego, zaśpiewana przez Wiesława
Michnikowskiego w Kabarecie Starszych Panów, ale my, wcale nie
żegnamy się z pomidorami, wręcz przeciwnie w naszej kuchni jest
ich coraz więcej...
Komentarze
Prześlij komentarz